Zupa krem z dyni na ostro z wkładką pomaranczową i jajkiem w koszulce
czyli jak gotować ze światła w lodówce :D
Na początek fotki
A teraz czas na inspirujacy przepis, który mnie dziś oświecił!
Bo cóż ugotować ze światła w lodówce?
oto składniki
kg. dyni, ja miałam mrożoną, blanszowaną
2 ziemniaki
biała część pora
kawałek papryczki chili
pół pomarańczy
łyżka masła
łyżeczka cukru
sól
jajka
łyżka kwaśnej śmietany
łyżeczka octu jabłkowego
do dekoracji coś zielonego ( u mnie roszponka)
Przygotowanie.
Na maśle ( pół łyżki) zeszklić por pokrojony w plastry i chili, dodać pokrojone ziemniaki, zalać wodą, zagotować. Dodać dynię, ocet, sól, cukier.
Gotować aż składniki zmiękną, teraz czas na miksowanie, w trakcie dodajemy masło, śmietanę, pomarańczę.
Doprawiamy jeszcze według uznania.
Podajemy z jajkiem w koszulce i czymś przyjemnie zielonym :D
Ale mnie rozgrzała!
Bona Apetita!
#ZjedzZapasy
Hej :) Nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Zapraszam serdecznie po szczegóły zabawy tutaj: http://cieszysiemicha.blogspot.com/2014/02/nominacja-do-liebster-blog-award.html Pozdrawiam, rogalikowa
OdpowiedzUsuńHej, o dziękuję, już lukam :D
UsuńPięknie wygląda ten krem, cudny kolor :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie.Uwielbiam zupę krem z dyni, jest moja najlepsza zupa ze wszystkich zup, można także powiedzieć ze wszystkich dań ! Często gości na moim stole jak tylko nadarzy się okazja.
OdpowiedzUsuń