Okres odchudzania trwa...
Warto jednak jeść zdrowo przez cały rok.
Nie jeden rok! Tak rok za rokiem, krok za krokiem
U mnie coś ciężko z tolerancją pszenicy.
No i rzucam się na chleb jak głupia, taki wilczy głód.. macie to samo?
No cóż. Ja od miesiąca nie mam. Uczulenie z rąk i twarzy zeszło. Zeszło też kilka kilo
Jednak chleba się chce... za chlebem się tęskni.
I nie chodzi o samą symbolikę i wpływy społeczno-kulturowe tylko o CHLEB!
Ten zmieniający życie się znudził..
Wpadłam na inny pomysł i oto on!
Wersja pierwsza, robocza, analizy i próby trwają... Chleb jaglany z zieloną soczewicą! Co Wy na to?
Warto jednak jeść zdrowo przez cały rok.
Nie jeden rok! Tak rok za rokiem, krok za krokiem
U mnie coś ciężko z tolerancją pszenicy.
No i rzucam się na chleb jak głupia, taki wilczy głód.. macie to samo?
No cóż. Ja od miesiąca nie mam. Uczulenie z rąk i twarzy zeszło. Zeszło też kilka kilo
Jednak chleba się chce... za chlebem się tęskni.
I nie chodzi o samą symbolikę i wpływy społeczno-kulturowe tylko o CHLEB!
Ten zmieniający życie się znudził..
Wpadłam na inny pomysł i oto on!
Wersja pierwsza, robocza, analizy i próby trwają... Chleb jaglany z zieloną soczewicą! Co Wy na to?
Składniki:
●szklanka kaszy jaglanej
●szklanka zielonej soczewicy
●woda - 5 szklanek
●dwie łyżki oliwy z oliwek
●opcjonalnie szczypta soli(robiłam bez)
●opcjonalnie łyżka miodu
Można dodac ulubione zioła np. tymianek
●szklanka zielonej soczewicy
●woda - 5 szklanek
●dwie łyżki oliwy z oliwek
●opcjonalnie szczypta soli(robiłam bez)
●opcjonalnie łyżka miodu
Można dodac ulubione zioła np. tymianek
Przygotowanie:
Soczewicę namaczamy w wodzie na noc - zalewamy dwoma szklankami wody.
Na drugi dzień gotujemy jaglankę - w 2 i 1/2 szkankacj wody przez 20 minut i soczewicę około 40 minut, w dwóch szklankach wody.
Po ostygnięciu mieszamy razem, dodajemy pozostałe składniki i znowu mieszamy, dolewamy tez około pół szklanki wody.
Papkę wkładamy do foremkii mocno uciskamy. Odstawiamy do lodówki na minimum 3 godziny. Po wyciągnięciu znowu uciskamy.
Pieczemy w piekarniku góra-dół 2 godziny w temperaturze 180 stopni.
Pozostawiamy do ostygnięcia w piekarniku.
Nie kroimy gdy jest ciepły.
Przyznaję, trochę sie kruszy, jednak nie jest to uciązliwe...
Jesli nie macie formy mozecie wziąć folię aluminiową, podzielić ciasto na dwa i zawinąc jak "cukierki".
Pieczemy tak samo.
Na drugi dzień gotujemy jaglankę - w 2 i 1/2 szkankacj wody przez 20 minut i soczewicę około 40 minut, w dwóch szklankach wody.
Po ostygnięciu mieszamy razem, dodajemy pozostałe składniki i znowu mieszamy, dolewamy tez około pół szklanki wody.
Papkę wkładamy do foremkii mocno uciskamy. Odstawiamy do lodówki na minimum 3 godziny. Po wyciągnięciu znowu uciskamy.
Pieczemy w piekarniku góra-dół 2 godziny w temperaturze 180 stopni.
Pozostawiamy do ostygnięcia w piekarniku.
Nie kroimy gdy jest ciepły.
Przyznaję, trochę sie kruszy, jednak nie jest to uciązliwe...
Jesli nie macie formy mozecie wziąć folię aluminiową, podzielić ciasto na dwa i zawinąc jak "cukierki".
Pieczemy tak samo.
Komu chleba komu?
Bona Apetita!
Wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńświetny, pozywny i zdrowy chleb!
OdpowiedzUsuńskładniki bardziej przemawiają jako pasztet niż chleb, a końcowy efekt jest naprawdę zaskakujący :)
OdpowiedzUsuńwiele pomysłów postaram sie wykorzystać dziękuje :)
OdpowiedzUsuń