Zakręcona artystka, projektanta wnętrz zawodowo, projektantka
smaków domowo, poznańska Pyra, Bona Apetita! Dlatego będzie smacznie na
talerzu, postaram się też o smaczne rozwiązania wnętrz. Kocham kuchnię
włoską i to z niej czerpię większość pomysłów, dlaczego? Ponieważ jest
aromatyczna, prosta, niedroga i bardzo ją lubię. Łączę ją z naszymi
polskimi smakami. A moje imię ma tylko jedno, włoskie tłumaczenie: Bona,
Bona Apetita!
Takim krótkim opisem zaczęłam
A teraz trochę więcej o moim życiu.. dla wytrwałych!
Urodzona w Poznaniu, wychowana w Obornikach.
Od najmłodszych lat lubiąca dobra kuchnię i ciekawe smaki, także wnetrzarskie :D
Tak ukształtowała moja osobowość moja mama, która przekazała mi dobry smak we wszystkich dziedzinach życiach, czasem wydaje mi się, że jestem trochę estetycznie zboczona, to trochę dziwne, ponieważ jeśli chodzi o własny dom, nie zawsze mam idealnie wysprzątane.
Jeśli chodzi o poszukiwanie, to tu ogrmny wpływ miał na mnie tata, to on uwielbia kulinarne eksperymenty, które zawsze mnie fascynowały, on też popchnął mnie na wymarzone studia: Architekturę Wnętrz na Poznańskiej ASP.
W 2004 roku załozyłam własny dom i zaczęłam modyfikować przejetą wiedzę kulinarno-estetyczną.
W 2005 roku urodził sie mój największy skarb, który uwielbia obserwować i eksperymentować. Chce zostać Kucharką!
Tak, pracuję zawodowo i uwielbiam gotować!
Coś w tym jest, że dusze artystyczne maja ten zmysł... zmysł komponowania smaków. Czasami nie mogę zasnąć, wstaję, zapisuję, projektuję obiad!
No i to juz koniec, moje koleżanki blogerki widząc moje próby kulinarne publikowane na "fejsbuku" wreszcie namówiły mnie do załozenia tego bloga!
Co będzie dalej? Czas pokaże...
Bona Apetita!
Zakręcona artystka, projektanta wnętrz zawodowo, projektantka smaków domowo, poznańska Pyra, Bona Apetita! Dlatego będzie smacznie na talerzu, postaram się też o smaczne rozwiązania wnętrz. Kocham kuchnię włoską i to z niej czerpię większość pomysłów, dlaczego? Ponieważ jest aromatyczna, prosta, niedroga i bardzo ją lubię. Łączę ją z naszymi polskimi smakami. A moje imię ma tylko jedno, włoskie tłumaczenie: Bona, Bona Apetita!
BONAPETITA! Musiałem wytrzeć klawiaturę... tak mi ślinka leci...
OdpowiedzUsuńhahahhaha :D
Usuńto tylko namiastka o tej szalonej artystce :) jej składowe są dużo bardziej zakręcone i kolorowe - przedstawiła się bardzo skromnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kochana... Kasia