O tym chlebie powiedziała mi ciocia i przekazała przepis. Ja jednak zmodyfikowałam trochę składniki, bo większość z nas nie ma w domu syropu z agawy czy oleju kokosowego.
Jem go na śniadanie prawie codziennie od 3 tygodni.
Powiem jedno, bardzo reguluje przemianę materii, jest smaczny, pożywny.
Teraz nie wyobrażam sobie, żeby go nie mieć cały czas przy sobie!
Kombinowałam trochę z długością i formą pieczenia, podam Wam najlepszą opcję.
Chleb się nie kruszy i jest cudowny!
składniki na jedną keksówkę
szklanka ziaren słonecznika
1/2 szklanki migdałów
1 i 1/2 szklanki płatków owsianych
3/4 szkalnki siemienia lnianego
8 łyżek zmielonego siemienia lnianego
3 łyżki pestek dyni
1 łyżeczka soli
1 kopiasta łyżka miodu
3 łyżki oliwy z oliwek
1 i 1/2 szklanki wody
Przygotowanie
Do miski wsypuję wszystkie składniki, dodaję oliwę, miód i wodę.
Dokładnie mieszam łyżką kilka minut. Przykrywam i odstawiam na kilka godzin - Wszystko musi dokładnie nasiąknąć wodą.
Keksówkę smaruję odrobiną oliwy. Nakładam masę i ściśle ją ugniatam.
Piekę w piekarniku 20 minut w 180 stopniach. na 40 minut obniżam temperaturę do 150.
Kolejne 30 - 40 minut w 100 stopniach.
Wyłaczamy piekarnik i niech sobie chleb w nim ostygnie.
Nie wolno go kroić, kiedy jest jescze ciepły, będzie się kruszył.
Powinien być lekko wilgotny w środku.
Ja go sobie porcjuje po dwa kawałaki i mrożę, nie byłabym w stanie zjeść go sama w krótkim czasie ;)
Wkrótce doczekacie się większych modyfikacji tego wypieku. Eksperymenty trwają!
Fit Bona Apetita!
Koniecznie musze go zrobić :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny muszę go wypróbować :).
OdpowiedzUsuńJak już będę mogła jeść takie cudeńka to tez spróbuję :)
OdpowiedzUsuńlubie wszystkie skladniki wiec musze go upiec
OdpowiedzUsuńHa, ten chlebek jest już wszędzie, muszę w końcu wypróbować, jak smakuje :)
OdpowiedzUsuń---
http://takeittasty.blogspot.com
http://facebook.com/takeittasty
właśnie siedzi u mnie w piekarniku :D
OdpowiedzUsuńPychotka, tylko proszę o podpowiedź czemu mi się lekko kruszy? może nie dociskam odpowiednio? Sylwia
OdpowiedzUsuńOstatnim razem chlebka w formie nie ubilam mocno i totalnie sie skruszyl i wysechl.Czy nie ubicie bylo przyczyna?co zle robie? Wdzieczna ede za jakiekolwiek wskazuwki.
OdpowiedzUsuńja upiekłam wczoraj przepyszny ale sie kruszy wydaje mi sie że za krótko nasiąkały nasina bo ubite były dość mocno
OdpowiedzUsuńmoże jakaś wskazówka ile czasu mają stać te nasiona?
Czy można czymś zastąpić miód lub nie dodawać go wcale?
OdpowiedzUsuńTakiego chleba jeszcze nie widziałam, wygląda bardzo egzotycznie. Trzeba trochę eksperymentować w życiu, żeby nie było zbyt nudne :)
OdpowiedzUsuńCzego to ludzie nie wymyślą... :) Przepis zawsze kiedyś można wypróbować, choćby z ciekawości jak taki chleb smakuje i czy jest lepszy od zwykłego pieczywa.
OdpowiedzUsuńProsze podać kaloryczność na 100g
OdpowiedzUsuńMój chlebek się teraz piecze:), wygląda dobrze. Nie miałam zmielonego siemienia lnianego i dodawałam dodatkowo zmielony len.Zostawiłam go na cała noc. zmielone siemię pozwala chyba na prawidłowe "sklejenie". Życzcie mi powodzenia.
OdpowiedzUsuńIrena
cieszę sie ze tutaj wpadłem jest wiele fajnych pomysłów!
OdpowiedzUsuńChlebek jest genialny, robiłam wg przepisu ,faktycznie trochę sobie polezal przed pieczeniem i wszystko ok, bardzo smaczny, chyba długo nie polezy😋
OdpowiedzUsuń