Nasze "Wypiekanie na śniadanie" jak sama nazwa wskazuje powinno byc na śniadanie.. u mnie jakoś tak się składa, że zazwyczaj jest na kolację!
Dziękuję Smaki Alzacji za pownowne wypiekanie!
Tym razem Gosia wybrała nam Chleb francuski przepisu Bei z blogu Bea w kuchni.
Ja oczywiście musiałam coś pozmieniać no bo jak tak? Wtedy nie byłabym sobą ;)
Chleb francuski z cyklu "Wypiekanie na śniadanie" |
Ze mną piekli :
Monika z blogu Niezapomniane smaki
Paweł z blogu Marder & Marder Manufacture www.chleby.info
Justyna z blogu Gotowanie i pieczenie - I love it.
Kinga z blogu Małe Kulinaria
Iwona z blogu Ivka w kuchni
Małgosia z blogu Smaki Alzacji
Dorota z blogu Moje Małe Czarowanie
Iza z blogu Smaczna Pyza
Paulina z blogu Buszująca w kuchni
Agata z blogu Kulinarne przygody Gatity
Kaśka z blogu Baby do Garów
Łucja z blogu Fabryka Kulinarnych Inspiracji
Wiosenka z blogu Eksplozja Smaku
Monika z blogu Niezapomniane smaki
Paweł z blogu Marder & Marder Manufacture www.chleby.info
Justyna z blogu Gotowanie i pieczenie - I love it.
Kinga z blogu Małe Kulinaria
Iwona z blogu Ivka w kuchni
Małgosia z blogu Smaki Alzacji
Dorota z blogu Moje Małe Czarowanie
Iza z blogu Smaczna Pyza
Paulina z blogu Buszująca w kuchni
Agata z blogu Kulinarne przygody Gatity
Kaśka z blogu Baby do Garów
Łucja z blogu Fabryka Kulinarnych Inspiracji
Wiosenka z blogu Eksplozja Smaku
Cytuję przepis, moje zmiany kolorem niebieskim:
Francuski chleb wiejski
(piekłam z połowy porcji)
Składniki na zaczyn 270g:
30g zakwasu
140g maki pszennej
10g maki żytniej
90g wody
Składniki na ciasto chlebowe 1700g:
800g mąki ja użyłam pełnoziarnistej mąki Lubella do wypieku chleba
50g maki żytniej
450g wody
1 łyżka soli
270g zaczynu jw.
(piekłam z połowy porcji)
Składniki na zaczyn 270g:
30g zakwasu
140g maki pszennej
10g maki żytniej
90g wody
Składniki na ciasto chlebowe 1700g:
800g mąki ja użyłam pełnoziarnistej mąki Lubella do wypieku chleba
50g maki żytniej
450g wody
1 łyżka soli
270g zaczynu jw.
dodałam łyżeczkę cukru
Z tej ilości składników wychodzi ogromny, wiejski bochen. Aby otrzymać mniejszy można składniki podzielić na pół, pamiętając jednak, że do zakwaszenia zaczynu potrzebne jest zawsze nie mniej niż 2 łyżki zakwasu (20-25g).
Składniki zaczynu wymieszać, odstawić przykryte na 12-14 godzin w temperaturze pokojowej.
Następnego dnia wymieszać mąkę z wodą do całkowitego połączenia składników. Odstawić w przykrytej misce na ok. 1 godzinę.
Dodać sól, jeszcze raz krótko zagnieść i połączyć z zaczynem. Zagniatać przez kilka minut, ewentualnie skorygować jeszcze ilość mąki lub wody; ciasto powinno być średnio ścisłe. Ciasto powinno odpoczywać przykryte ok. 2 do 2,5 godzin. W trakcie odpoczynku, kilkakrotnie w odstępach czasowych co ok. 60 minut należy je odgazować, aby uzyskać gładką i równą powierzchnię. W tym celu rozpłaszczamy kulę ciasta lekko uderzając w jego powierzchnię, następnie z każdej strony zawijamy na szerokość ok. 1/3 płat ciasta do środka . W ten sposób napinamy dolną część, która potem będzie tworzyła wierzch bochenka.
Uformować jeden duży bochenek (bądź dwa małe), posługując się metodą zawijania jak wyżej, tak aby uzyskać gładką powierzchnię chleba, wkładamy go delikatnie (zlepieniem do góry) do koszyka do wyrastania. Czas wyrastania ok. 2 do 2,5 godzin w temperaturze pokojowej. W chłodzie (10°C) można ten czas przedłużyć do 8 godzin, w lodówce (ok. 6°C) do 18 godzin.
Przed włożeniem do pieca zalecana jest próba, czy chleb jest dobrze wyrośnięty. Kiedy po naciśnięciu palcem ciasto wraca natychmiast do pierwotnego kształtu jest jeszcze za wcześnie; gdy potrzebuje trochę czasu zanim wyrówna się jego powierzchnia jest gotowe do pieczenia.
Chleb wyjąć, delikatnie odwrócić, kilkakrotnie naciąć. Piec w lekko naparowanym piekarniku w temperaturze 240°C ok. 35-45 minut.
Z tej ilości składników wychodzi ogromny, wiejski bochen. Aby otrzymać mniejszy można składniki podzielić na pół, pamiętając jednak, że do zakwaszenia zaczynu potrzebne jest zawsze nie mniej niż 2 łyżki zakwasu (20-25g).
Składniki zaczynu wymieszać, odstawić przykryte na 12-14 godzin w temperaturze pokojowej.
Następnego dnia wymieszać mąkę z wodą do całkowitego połączenia składników. Odstawić w przykrytej misce na ok. 1 godzinę.
Dodać sól, jeszcze raz krótko zagnieść i połączyć z zaczynem. Zagniatać przez kilka minut, ewentualnie skorygować jeszcze ilość mąki lub wody; ciasto powinno być średnio ścisłe. Ciasto powinno odpoczywać przykryte ok. 2 do 2,5 godzin. W trakcie odpoczynku, kilkakrotnie w odstępach czasowych co ok. 60 minut należy je odgazować, aby uzyskać gładką i równą powierzchnię. W tym celu rozpłaszczamy kulę ciasta lekko uderzając w jego powierzchnię, następnie z każdej strony zawijamy na szerokość ok. 1/3 płat ciasta do środka . W ten sposób napinamy dolną część, która potem będzie tworzyła wierzch bochenka.
Uformować jeden duży bochenek (bądź dwa małe), posługując się metodą zawijania jak wyżej, tak aby uzyskać gładką powierzchnię chleba, wkładamy go delikatnie (zlepieniem do góry) do koszyka do wyrastania. Czas wyrastania ok. 2 do 2,5 godzin w temperaturze pokojowej. W chłodzie (10°C) można ten czas przedłużyć do 8 godzin, w lodówce (ok. 6°C) do 18 godzin.
Przed włożeniem do pieca zalecana jest próba, czy chleb jest dobrze wyrośnięty. Kiedy po naciśnięciu palcem ciasto wraca natychmiast do pierwotnego kształtu jest jeszcze za wcześnie; gdy potrzebuje trochę czasu zanim wyrówna się jego powierzchnia jest gotowe do pieczenia.
Chleb wyjąć, delikatnie odwrócić, kilkakrotnie naciąć. Piec w lekko naparowanym piekarniku w temperaturze 240°C ok. 35-45 minut.
Bona Apetita!
Piękne! I po co było tak marudzić? :)
OdpowiedzUsuńWow!! Piękny bochen! Dziękuję za kolejną wspólną akcję :)
OdpowiedzUsuńPiękny:-)
OdpowiedzUsuńPiękny ci wyszedł :D, dziękuje za wspólny czas :)
OdpowiedzUsuńCudne chleby- ktos pisał że nie wyjdą? ha ha- dzieki za raz kolejny i do następnego:-)
OdpowiedzUsuńpiękny bochen, ja osobiście lubię dziury w chlebie:) do następnego pieczenia
OdpowiedzUsuńChleb wyszedł naprawde imponująco, o czym już pisałam na FB, ale musiałam sobie jeszcze raz na niego popatrzeć !
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Piękne bochny i jakie super nacięcia !
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólny czas przy piekarniku, do następnego :-)
dziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńidzie Ci bardzo dobrze kochana!! dzięki za wspólny wypiek:))
OdpowiedzUsuńAbsolutnie powalające bochny! :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój blog - dlatego też nominuję go do do Liebster Blog Award! Więcej informacji na: http://www.apetytnawiecej.pl/2014/03/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńWspaniały :), dziękuje za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńPiękne bochenki :) i jakie ładne nacięcia! Dziękuję za kolejne wspólne pieczenie :D
OdpowiedzUsuńW ten weekend mam ambicję piec z Wami :) Ciekawe czy mi się uda :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem czy dam radę czasowo no i czy w ogóle dam radę.... ale się postaram :D
Usuńpolecam ten blog! dużo tu fajnych treści
OdpowiedzUsuńpornzog,cherry chandle,
natalie wayne