Kolejne zadanie od Durszlak.pl. i JACOBS Crema Gold
Nie czuje się dobrze w pieczeniu ciast, lecz w deserach całkiem całkiem!
Stworzyłam więc deser bardzo delikatny, który dla mnie idealnie komponuje sie z chwilą przyjemności przy aromatycznej kawie. Smaki muszą doskonale się przenikać, słodki, kwaśny, gorzki. Tak idealnie!
Mozecie go podać na wielkanocną kawę.
Lubię pavlovą, dlatego stworzyłam swoją wersję tego deseru, mini wersję :D na mini chwilę przyjemności!
składniki
na bezy:
4 białka
8 łyżek cukru pudru
łyżeczka soku z cytryny
szczypta soli
esensja z kawy - łyżeczka - zalać gorąca wodą 3 łyżeczki Jacobs Crema Gold - dwoma łyżkami wody.
ostudzić.
na sos
pół szkalnki malin, pół szkalnki borówek - obojetnie, świeże lub mrożone.
3 łyżki cukru.
lody śmietankowe - możecie zrobic sami
bita śmietana - ubijcie tak jak lubicie
Przygotowanie
Bezy
Do miksera wkładamy białka i szczyptę soli, miksujemy na sztywna masę - musi być bardzo sztywna, nie może wypadac z miski. teraz dodajemy stopniowo cukier puder po łyżeczce, miksujemy na dużych obrotach. Teraz cytryna, miksujemy dalej, na koniec na sza kawa. Ja nie dodałam całej esencji, tylko łyżeczkę.
Ja masę nakładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia łyżką.
Pieczemy w piekarniku 150 stopni przez około 45 minut, sami musicie wyczuć właściwy moment.
sos
Do rondla wkładamy owoce, słodzimy, na małym ogniu podgrzewamy aż puszczą soki i zrobi się kleisty sos z owocami.
Na kładamy na talerz lody, sos, bitą śmietanę, dodajemy bezę, możemy udekorować świeżą miętą, ja niestety takiej nie posiadałam.
Pysznie smakuje z kawą :D
Bona Apetita!
Bardzo ładna kompozycja na talerzu :) A deser pyszny i prosty (no oprócz pieczenia bezy ;) ) :)
OdpowiedzUsuńBezy robiłam pierwszy raz, i jakos takos sie udały :D
UsuńWspaniale wygląda. A Pavlova ostatnio chodziła mi po głowie! Chyba się skuszę na taką mini-wersję ;)
OdpowiedzUsuńNo to do roboty... yhhh robota! :D
UsuńPavlova nigdy mi się nie udała...buu... Twoja wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńDorota, nie wierzę! To zrób moją wersje mini ;) Ja w święta pokuszę się o prawdziwą big Pavlovą... aż się boję ;)
UsuńWyszła Ci fantastycznie :) Kusi kusi :)
OdpowiedzUsuń