piątek, 16 maja 2014

Sos tysiąca wysp według Urszuli ( Thosand Island dressing)

Sezon grillowy trwa, czas pokazać Wam następny sos do mięs, sałatek, kanapek.
Autorka połączeń jest moja 9-letnia córka, dlatego połączenia nie są takie standardowo. 
Sos ten ma jednak bardzo przyjemny smak i pewnie przypadnie do gustu Waszym pociechom!

Receptura w oryginale powinna składać się na pewno z majonezu, co do reszty to jest to sos chili, jaja na twardo, cebula, czosnek, oliwki, kapary... co dusza zapragnie!
A jak powstał?
Nazwa pochodzi od regionu Tysiąc Wysp na pogranicznu Kanady i USA. Mieszkała tam pewna pani, która go stworzyła i przekazała recepturę zachwyconej smakiem aktorce - May Irwin i właścicielowi pewnego hotelu. W hotelu tym, sos stał się tak popularny, że zmieniono jego nazwę na 1000 Island Inn.. 
Receptura rozprzestrzeniła się na całym świecie, produkowany jest przez popularną markę.

Moja córka robi to tak:

sos tysiąca wysp


składniki

4 łyżki majonezu
łyżeczka musztardy sarepskiej
2 -3 łyżeczki dobrego jakościowo Ketchupu
pół małej cebuli
ząbek czosnku
papryka ostra w proszku
papryka słodka w proszku
sól


pyszny dressing



przygotowanie

Do blendera wkładamy pokrojoną cebulę na drobniejsze kawałki, obrany ząbek czosnku, dodajemy pozostałe składniki i blendujemy. Smakujemy i doprawiamy według uznania. I to już wszystko!


Bona Apetita!









3 komentarze :

  1. a ja zawsze mieszalam tylko keczup i majonez;p hhe;o

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam do zabawy!
    http://rondelinspiruje-magdagotuje.blogspot.com/2014/05/liebster-blog-award-2014.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Cikawie jest poczytać o gustach malców. Przyznam szczerze, że mnie by ten sos też ukontentował !

    Pozdrawiamy serdecznie
    Tapenda

    OdpowiedzUsuń